Dziś konsument nie ma problemu ze znalezieniem produktu, znacznie więcej utrapienia przynosi mu jego wybór. By ułatwić sobie zadanie i nie zgubić się w gąszczu półek, warto zadać sobie pytanie – co jest dla mnie najważniejsze? Cena? Ekologia? Jakość? Skład? Trendy? To zawęzi nam poszukiwania i pozwoli zaoszczędzić sporo czasu. A co zrobić, gdy jedynym filtrem do segregacji staje się cena i skład? Odpowiadamy – często skład robi cenę, ale jeżeli dobrze wczytamy się w etykiety, możemy znaleźć perełkę na każdą kieszeń. Dla przykładu – chcemy nabyć płyn do dezynfekcji i co dalej?

Płyn do dezynfekcji - wiele możliwości

Horror wszechobecnych zarazków mrozi Wam krew w żyłach? To oznacza, że potrzebujecie płynu antybakteryjnego do dezynfekcji rąk. Mają one szerokie działanie i dezynfekują już w ciągu 30 sekund. Najlepiej żeby były w poręcznym opakowaniu, z łatwym dozownikiem, bezzapachowe. Tutaj sprawdzą się płyny, które:

- są produkowane na bazie wysoko stężonego alkoholu (około 60 procent);

- zawierają octenidynę czy triklosan;

- są bakteriobójcze, grzybobójcze;

- posiadają w składzie substancję nawilżające.

Podczas używania takich płynów zaleca się zdrowy rozsądek i umiar. Częste korzystanie z płynu do dezynfekcji może poważnie wysuszyć skórę – to efekt działania alkoholu, na którym bazują owe środki. Konsekwencją może być również szybsze starzenie się skóry. Stąd nasza uwaga, by wybierać płyny wzbogacone o substancje nawilżające, takie jak aloes czy betaina.

Bakteriobójcze środki do powierzchni płaskich

Lubisz mieć porządek wokół siebie? Masz w domu zwierzęta, dzieci lub prowadzisz biznes w którym higiena to podstawa? Prawdopodobnie używasz środków, którymi odkażasz powierzchnie płaskie. Ich działanie jest proste – mają likwidować bakterie, grzyby, wirusy i inne biologiczne zagrożenia. Prawidłowo przeprowadzona dezynfekcja niszczy bowiem mikroorganizmy patogenne. Dostępne są w różnych pojemnościach i butelkach: z nakrętką, z pompką, wersje z atomizerem.

Drobnoustroje chorobotwórcze rozprzestrzeniają się drogą kropelkową. Mogą osadzać się na wszystkich powierzchniach poprzez bezpośredni kontakt (np. przez dotykanie klamki). By zredukować obciążenie mikrobiologiczne trzeba być konsekwentnym, również w stosowaniu preparatów do dezynfekcji. Najbardziej skuteczną formą pozostaje przecieranie powierzchni płaskich odpowiednim płynem dezynfekcyjnym. W jego składzie również powinien znaleźć się alkohol. Jego właściwe stężenie to 60-80 procent.

Uwaga! Podczas używania środków do dezynfekcji powinno się nosić rękawiczki ochronne. Dzięki temu zapobiegniemy podrażnieniu skóry rąk.

Na jakie wirusy i bakterie działają płyny dezynfekujące?

Te preparaty o specjalistycznym przeznaczeniu wykazują działanie bakteriobójcze (m in. na bakterie Gram-dodatnie i ujemne), działają również na grzyby. Mogą wykazywać działanie wirusobójcze. Głównym czynnikiem decydującym o wrażliwości poszczególnych wirusów na działanie produktów biobójczych jest ich struktura: obecność lub brak osłonki. Jak możemy to stwierdzić? Na podstawie działania na wirusy bezosłonkowe (czyli hydrofilne). Wirusy hydrofilne są znacznie bardziej odporne na substancje biobójcze niż wirusy lipofilne, czyli osłonkowe.

Alkohol etylowy używany przy produkcji płynów dezynfekujących (w stężeniu 60-80-procentowym) jest aktywny wobec wirusów lipofilnych (np. wirusy grypy, herpeswirusy - np. HSV) i większości hydrofilnych (np. rotawirusy), natomiast, prostując, nie niszczy wirusów zapalenia wątroby typu A (HAV) i polio.

Na opakowaniach żeli antybakteryjnych można znaleźć informację o niszczeniu przez nie bakterii E. Coli, salmonelli, wirusa świńskiej grypy A/H1N1, czy wspomnianego wcześniej rotawirusa. Szczególnie niebezpiecznego w okresie niemowlęcym i przedszkolnym. Może doprowadzić do odwodnienia i hospitalizacji.

W obecnej sytuacji, na obszarach objętych epidemią koronawirusa wywołującego COVID-19 Światowa Organizacja Zdrowia zaleca jak najczęstsze stosowanie żelów i sprayów do dezynfekcji na bazie alkoholu. Jednak nie można zapomnieć o uprzednim umyciu rąk bieżącą, ciepłą woda z mydłem.

Płyny do dezynfekcji – podsumowanie

Zwykłe mydło zmywa tłuszcz, brud, ziemię, substancje pochodzenia organicznego. Jednak mydło nie działa, bądź działa w minimalnym stopniu, na drobnoustroje, choć może usunąć luźno przylegającą do skóry florę bakteryjną.

Badania wykazały, że już 15 sekund mycia rąk wodą z mydłem redukuje liczbę bakterii na skórze poprzez ich mechaniczne usunięcie. Nie jest to jednak efekt, który można uzyskać przy jednoczesnym używaniu płynów dezynfekujących.

Mycie rąk przez 30 sekund zmniejsza liczbę bakterii, ale jej nie likwiduje. Dlatego dezynfekcja z użyciem preparatów na bazie alkoholu (żele, pianki, chusteczki antybakteryjne) lub mieszaniny alkoholi uznana została za podstawową metodę dekontaminacji rąk, szczególnie w placówkach zdrowia, ale również szkołach, czy Hotelach.

Płyny do dezynfekcji mogą uchronić nas przed stresem związanym z chorobą, przed nieprzyjemnymi skutkami zakażenia wirusem, choćby grypy, a tym samym zaoszczędzą nasz czas i pieniądze. Warto inwestować w zdrowie, zapobiegajmy – nie leczmy.